Wracam do Was z kolejną propozycją na zimowe wieczory 🙂
Nic tak nie działa kojąco, jak kubek gorącej kawy i dobra książka 🙂
Jeszcze nie tak dawno pokazywałam Wam tu na blogu jedną z książek Guillame Musso, która wywarła na mnie ogromne wrażenie, dlatego też z ciekawością sięgnęłam po drugą pozycję z repertuaru tego autora 🙂
„Dziewczyna z Brooklynu” to fascynująca i wciągająca opowieść o tym jak tajemnice i sekrety przeszłości potrafią odmienić życie człowieka…
Raphael, to jeden z głównych bohaterów książki, od kilku miesięcy spotyka się z Anną, lekarką, którą poznał na pogotowiu dziecięcym, na które trafił wraz ze swoim synkiem z poprzedniego związku, Theo. Od razu wpadli sobie w oko, wszystko potoczyło się w ekspresowym tempie. Na kilka tygodni przed ich ślubem Raphael zaczął mieć wątpliwości, czy aby na pewno Anna chce za niego wyjść, czuł że coś przed nim ukrywa i za wszelką cenę próbował poznać prawdę. Prawda okazała się być trudna do wyjaśnienia, Anna pod naciskiem Raphaela pokazuje mu przerażające zdjęcie, po czym mówi: „Ja to zrobiłam”… Mężczyzna nie wierzy własnym oczom, to co zobaczył na tyle go przeraziło, że bez słowa odszedł od Anny… Kiedy jednak ochłonął i wrócił zauważył, że jej już nie ma… Anna rozpłynęła się w powietrzu, nie odbierała telefonów, nie dawała znaku życia. Raphael próbował za wszelką cenę odnaleźć ukochaną, poprosił o pomoc swojego przyjaciela, emerytowanego policjanta, Marca, który krok po kroku odkrywa przed nim karty, dzięki czemu Raphael zdaje sobie sprawę, że tak naprawdę nic nie wie o kobiecie , którą kocha…
Kim tak naprawdę jest Anna? Co takiego było na zdjęciach? I czy w końcu się odnajdzie? Te pytania nie pozostaną bez odpowiedzi… Wystarczy, że sięgniecie po tę fascynującą książkę, a gwarantuję Wam, że nie pożałujecie ani minuty poświęconej na jej czytanie.
Rewelacyjna opowieść, wciągające kryminalne wątki, które tak bardzo uwielbiam. Dla mnie rewelacja!!!
Szczerze polecam!!!
Comments (0)