Dziś przedstawiamy recenzję kolejnego produktu butelki treningowej MAM Trainer 220ml z miękkim ustnikiem.
Co mówi producent:
Butelka treningowa Trainer (220ml)
- butelka niekapek
- miękki ustnik
- wyjątkowo małe, wygodne uchwyty
- atrakcyjny design (motyw bajkowi przyjaciele)
- prosta w użyciu
Nasza opinia:
Nasza Zuzia do tej pory piła napoje podawane z naszej ręki, próbowaliśmy uczyć ją samodzielnego trzymania butelki, ale niestety nie udawało się, kupowaliśmy specjalne uchwyty do butelek, ale to też nie odniosło skutku. Przyznam szczerze, że odkąd jesteśmy w posiadaniu butelki treningowej MAM Trainer nasza Córeczka zaczęła samodzielnie radzić sobie z piciem.
Butelka treningowa MAM Trainer jest prześliczna, kolor jaki otrzymałyśmy, czyli różowy, jest bardzo soczysty i z pewnością przykuwa uwagę dziecka, jak również zamieszczone na butelce obrazki. Zuzia przy pierwszym użyciu złapała butelkę i mimo, że była zamknięta od razu próbowała się z niej napić. Bardzo nas to zaskoczyło, że od razu wiedziała do czego służy. Butelka jest wyposażona w uchwyty, które dziecko może bardzo łatwo złapać, a na samej butelce można zauważyć małe uwypuklenia, dzięki którym butelka nie wyślizgnie się z rąk dziecka. Uchwyty obracają się dookoła, co pozwala dziecku dodatkowo na zabawę i zachęca je do sięgania po butelkę. Na butelce umieszczona jest bardzo czytelna podziałka, dzięki której wiemy ile napoju wypiło nasze maleństwo 🙂 Dodatkowo możemy znaleźć podziałkę na zakrętce, choć my na razie z tej opcji nie korzystałyśmy 🙂 Butelka posiada miękki ustnik, który trzeba najpierw nagryźć, żeby wyleciał z niego płyn. W naszym przypadku ustnik bardzo przypadł do gustu Zuzi i służy jej głównie do masowania dziąsełek. Nie są nam już potrzebne gryzaki 🙂 Ciągle można ją przyłapać na gryzieniu ustnika, który jest bardzo wytrzymały, pomimo że nasza Kruszyna maltretuje go 6 zębami 🙂
Znalazłam jednak 2 minusiki butelki, dosyć niewielkie. Trzeba pamiętać i sprawdzać dokładnie czy ustnik jest odpowiednio nakręcony na butelkę, czasem uchwyty potrafią się źle ułożyć i wtedy z butelki leci napój. Zdarzyło się, że miałam zalaną torebkę, bo nie sprawdziłam tego. Odkąd to zauważyłam teraz po nakręceniu ustnika sprawdzam uchwyty i jest już wszystko ok. 🙂 Dodatkowo miękki ustnik ma to do siebie, że barwi troszkę kolorem napoju, jednak jest to dla mnie zrozumiałe i po odpowiednim wyczyszczeniu i wygotowaniu zabarwienie znika.
Jesteśmy naprawdę zadowolone z butelki treningowej MAM Trainer, dzięki niej nasze dziecko uczy się samodzielności. Z czystym sumieniem możemy polecić każdemu butelkę treningową MAM Trainer.
Nasza ocena to : 5+
Comments (5)
ależ ona słodka :)))
Fajna Zuzia, szkoda, że mój synek nie wie co się robi z niekapkiem…
Mamy taką samą tylko koloru zielonego 🙂
prezentacja piękna 🙂
Cudna Zuzia.
My testowaliśmy chyba tą butelkę z twardym ustnikiem i ciężko się z niej piło 🙂
ZAPRASZAM NA SWOJEGO BLOGA I SUPER NOWOROCZNE CANDY
Jej jaka ona juz duża. Nie mogę się doczekać aż moja nareszcie zacznie siedzieć. Nie przepadam za leżącymi niemowlakami, są słodkie, ale to nie to samo co ruchliwe dziecko z którym można szaleć do woli.
Mam pytanie, o co chodzi z butelkami treningowymi? Do czego one służą? Jestem zupełnie zielona w temacie nowinek.